A wiesz co, że chyba spróbuję. Zawsze mam problem z tymi resztkami na kompost zimą. A może by mi tak te dżdżownice na bieżąco to rozkładały?

Tylko żeby mój małżonek mnie z domu nie wyrzucił to musiałabym najpierw kotłownię posprzątać a to już grubsza sprawa- to u mnie taka rupieciarnia: doniczki, nasionka, stare narzędzia, elektrośmieci, kosze na śmieci segregowane, na lekarstwa, suchy chleb... miejsce generalnie kiepskie, ale idealne na hodowlę dżdżownic

Poczytam bo na forum widzę obszerny wątek na ten temat. Dżdżownic nie potrzebuję produkować z myślą o wrzucaniu ich na kompost ale żeby mi ten kompost niejako w domu wstępnie produkowały

Już mam wszystko w głowie poukładane tylko jak znajdę chwilę to zweryfikuję czy dobrze to sobie wszystko wykombinowałam. A pytasz bo też o tym myślisz?

Przyznaj się