Witam serdecznie wszystkich miłośników ogrodów.
Od pewnego czasu zaglądam i podziwiam Wasze piekne ogrody. Odziedziczyłam dom. Postanowiłam, że i ja muszę coś zmienić w swoim ogrodzie, dlatego proszę Was o pomoc.
Wzdłuż ogrodzenia miałam posadzony żywopłot z tui. Niedawno usunełąm wszystkie tuje i zastanawiam się co teraz posadzić. Pierwotnie myślałam o tui "Szmaragd", potem by posadzić buk płaczący "Purple Fountain",ale może podpowiecie coś innego.
Czeka mnie dużo pracy, ale wierzę, że Wasza pomoc będzie nieoceniona.
Załączam zdjęcia ogrodzenia.

Graby, świerki serbskie, choiny kanadyjskie, ligustry, miskanty, derenie białe, buki Dawyck, dęby błotne. Można zrobić mieszankę kilka sztuk wyższych i kilka sztuk niższych.
Liściaste na zimę będą gołe ale jak będą rośliny przed nimi to pusto nie będzie.

Makao zapomniała o cisach.

Też myślałam właśnie o dereniach czy cisach. Dziękuję za podpowiedzi.

W mojej ocenie cisy są najlepsze, najładniejsze i chyba najprostsze w utrzymaniu. Dobrze się je formuje, tnie, nie są wrażliwe na suszę. Mają jednak mankament, wolno rosną. Ja tuje wymieniam na cisy. Pod moimi ogromnymi świerkani i jodłami już mam posadzone w zupełnym cieniu cisy. Jak usunę świerki, to cisy już powinny być podrośnięte.

Nie sadź Szmaragdów. Od pewnego czasu tuje - uznawane dotąd za niezniszczalne - atakuje licinek tujowiaczek. Motyl składa jaja na młodych pędach, a gąsienice wgryzają się w rdzeń i go drążą. Pędy usychają i opadają. Kilka pokoleń w roku.

Najładniejsze dla mnie są żywopłoty z cisa, ale bardzo ładne są także z choiny kanadyjskiej (takie "lekkie"), a także ze świerka.

mam ładny i zadbany żywopłot z tui, ale chciałbym wymienić na jakiś liściasty ale nie od razu cały tylko stopniowo - jaki zastosować żeby nie pogryzły się obok siebie?