Święte słowa. Toż połowa listopada dopiero. Ale zima w Kruklandii, brrrr....
O la la jaki śnieżek, no ale pewnie i do mnie dojdzie. Ładnie kulki widać na białym
Nie chcę śniegu, nie lubie brrrrrrrr
O jej jaki "koszmarny" widok- oczywiście tego śniegu nie ogrodu
Tyle co teraz...może być. No i na same święta lubię tak po kolana, żeby przez tydzień dziecioki mogły się na sankach pobawić. Ale po Sylwku już może stopnieć. I jeszcze żeby temp. była -5 do marca