ja nie mogę się doczekać zakończenia moich domowych rewolucji

...choć wiem, że do ich końca jeszcze długa droga

...bo wszyscy domownicy przy okazji rewolucji w salonie zaczęli dopominać się o rewolucje w ich osobistych pokojach

....nie wiem tylko co na to mój inwestor-wykonawca powie

...
nie wiem czy w ogóle czas na ogród będę miała...tak się urządziłam
ale pierwsze grabienie już było

...to się chyba liczy?
warzyw w tym roku nie sieję...jedynie może aksamitki, ale nie mam miejsca na parapetach, więc niestety

...
wczoraj obchód po ogrodzie zrobiłam i nie mogłam uwierzyć, ale wszystkie przywrotniki wypuszczają zielone liście....to chyba nie dobrze?....nie wiem czy je jakoś zabezpieczyć?...w końcu jeszcze luty...
____________________
beata -
Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."