Jutro wyjdę do ogrodu i aż się boję co zobaczę z bliska.
Wszyscy narzekają na robactwo...
A ja zza okna widzę piękne przyrosty cisów i bukszpanów, kwitnące orliki, prawie fluorescencyjny dywan z trzmieliny...nawet niebieskość dąbrówki gdzieś się przebija pod płotem.
I tak chcę....i się boję