Miałam tylko dwa szpreje w domu...srebrny i czarny.
Najpierw popsiurałam na srebrno, a później wszprejowałam trochę czarnego do kubeczka i pędzelkiem smarowałam po zegarze
Ze świeczników schodziła farba i było widać mazy pędzlowe...więc psiurnęłam jeszcze raz leciutko na srebrno...i takie wyszły