Irenko...jeszcze walczę, ale nie wiem czy nie polegnę
Jest cięzko, ledwo mówię, ale kawałek trawnika wygrabić dziś musiałam i tuje oczyściłam z brązowych gałązek.
No musiałam! I teraz czuję, że to mógł być błąd....
Idę do łóżka!
Witam
Mam pytanie odnośnie altanki czy jest ona przydatna, często się z niej korzysta? Pytam ponieważ sama mam na takową chęć a nie mam 100% pewności czy jest przydatna na co dzień
Justynko kuruj się bo Tośka nie ma z kim na ogródku szaleć! Obie dziewczynki blondynka i czarnulka prześliczne chyba mój Tytusek by się z nimi zaprzyjażnił....
Codziennie to może i z niej nie korzystamy, ale często.
Taras mamy nieosłonięty. Jest tam gorąco i wszystko na widoku, a meble raczej do picia kawy niż biesiadowania.
A w altanie wielki stół i krzesła, ścianki ażurowe, ale jednak trochę przysłaniają i się tak człowiek nie krępuje Wszystkie imprezy grillowe i nie tylko mieliśmy w sezonie w altanie.
Jak natarasie za gorąco na kawę, to i do altany chodziłam.
A po sezonie trzymamy tam wszystkie meble ogrodowe i drewno do kominka.
Tośka mi wczoraj uciekła z domu i miałam przymusowy spacer. A jak dumna z siebie była...hehe
Przydałby się nam taki Tytusek w sąsiedztwie Może kiedyś Tośka doczeka kompana do zabawy
Ba! Jak nie w ogrodzie to w domu
Często gęsto jak mojej mamie się bardzo nudzi to zabiera Zuzię do siebie na dzień.
Planuję wtedy leżenie do góry kołami...czytanie gazet lub oglądanie filmów. Taaaaa.... wstaję o 6 i biorę się za sprzątanie