Juzia, nie dramatyzuj. Trawnik przeczochraj wertykulatorem i areatorem, wypiaskuj, dosiej duuuuuzo trawy i podlewaj, a w przyszlym roku, nawozy, naswozy i jeszcze raz nawozy. Ja mam prawie 10 letni trawnik, jest zachwaszczony, ale co roku jedziemy z wertykulacja, piaskowaniem, co roku dosiewam i leje nawozy

No i koszenie rzecz jasna. Spoko, dasz rade

Ja bym sprobowala na poczatek w ten sposob, a jak nie wyjdzie no to zawsze mozna zaorac
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe