Moja ulubiona odmiana kolorystyczna do ogrodów, które wykonuję dla innych. Zapewnia barwne plamy, widoczne z daleka.

Begonię można przechować przez zimę i wiosną robić sadzonki [powinna stać na oknie w lekko chłodnym pomieszczeniu],

A moja z nasionek już wzeszła i jutro ją popikuję-tylko to takie maleństwo!może jedna w doniczce się ostanie-oby

Mam pytanie do tych, którzy mają jakieś doświadczenia w przechowywaniu begonii. Kiedy należy przyciąć roślinki - zaraz po wykopaniu (czyli niebawem) czy w styczniu/lutym? No i czy chodzi o drastyczne przycięcie bardzo nisko czy tylko takie "kosmetyczne"?

Przyciąć po wykopaniu. Chłodno i widno musi mieć. Inaczej zgnije albo "wybiegnie".

Dzięki, Danusiu. Spróbuję, może akurat się uda, a jak się nie uda to też nie będzie dramatu

Moim zdaniem szkoda zachodu, sadzonki są po 1,50 zł, a robota w zimie znacznie przewyższa ich wartość. To nie są rośliny na wieki, są jednoroczne.

Gdyby było warto, to bym napisała, że warto np. begonia bulwiasta, pelargonia, fuksja, ale petunii i begonii wieczniekwitnących po prostu nie warto, gniją i pleśnieją, szkoda zachodu.

Podobno na świecie można spotkać niemal 1500 odmian begonii.

W tym roku udało mi się przechować kilkanaście szczepek begonii, ucięłam je przed przymrozkami i ukorzeniłam w wodzie. Pięknie prezentowała się na rabatach, kwiaty ciemnoróżowe i purpurowe liście.

Czesc w marcu zrobilam sadzonki begonii dragon, teraz sa bardzo okazale, wsadzone w drewniane skrzynki, jednakze nie kwitna mozecie mi poradzic cos?