Sylwia, super, podoba mi się, ale ta pęcherznica będzie taka mała tylko na wiosnę i to po krótkim przycięciu, ale szybko wybuja w górę. Mam pęcherznice, Diabolo i Luteus, to spore krzewy i nie wychodzi strzyżenie na płasko, czy w kulkę ( próbowałam). Poza tym dwóch obok siebie nie da się tak blisko posadzić. Ja je wywaliłam z rabaty dwa lata temu i teraz robią za solitery, a właściwie drugi rząd na trawniku, przed zimozielonymi świerkami.
Taki czerwony akcent byłyby super, więc proponuję zamiast - żeby nie było że tylko krytykuję, czyli brzęczę a w zamian miodu nie daję - berberysy z czerwonymi liśćmi, w dodatku jesienią będą miały tak jak irgi mnóstwo czerwonych owoców no i będą zachowywać taki pokrój jak narysowałaś.

Sylwuś - pracusiu kochany - dziękuję !!!!!!
Koncepcja jest ciekawa - muszę sobie wydrukować i popatrzeć w naturze

Pęcherznice możemy przesadzić gdzie indziej - np. przy ogrodzeniu z sąsiadem
One faktycznie silnie rosną

Świetne są te czosnki w jałowcach !!!!!!