Witam wszystkich! Proszę o informację wszystkich, kto może podzielić się doświadczeniem w uprawie róż tolerujących cień. Chciałabym posadzić róże przy tarasie, wzdłuż okalającej go ścianki. Problem w tym, że jedna część jest wystarczająco nasłoneczniona dla róż, natomiast druga przez większość dnia jest zacieniona.
Ponieważ ścianka jest ciemna (grafitowo-granatowy kolor), myślę o różach białych, kremowych i w odcieniach różu, które by ładnie harmonizowały ze sobą i jednocześnie miały odpowiednie dla siebie stanowisko.

Moje wszystkie róże w zasadzie rosną albo w cieniu, albo w półcieniu, tylko że to są odmiany prawie wszystkie od Austina.

U mamy uprawiałam w cieniu New Dawn, "Graham Thomas",

na jakiejś stronie znalazłam: Anthony Meilland™ 'Meitalbaz'. Ballerina, F. J. Grootendorst, Ice Meidiland, Iceberg.

Moja Constance Spry rośnie w cieniu, podobno Elfe i Paul's Lemon Pilar też może.

Oj dzięki Danusiu! W takim razie już wiem, że na pewno spróbuje. Myśle o jakiejś żółtej albo kremowej (morelowa?) pnącej na tej brązowej ścianie z tyłu domu. Chcę wykorzystać każdy skrawek ziemi mojego małego ogródka, a że kocham róże.... Zaraz popatrzę na te wszystkie, o których piszesz
Myślisz że poradzi tam sobie? Miałaby trochę słońca z samego rana, później słońce znika i pojawia się znów wieczorem.

Jeśli to nie przeszkadza, to wrzucę link, kiedyś robiłam zestaw róż, które są u nas najczęściej uprawiane na takim stanowisku
http://aniads-rosegarden.blogspot.com/2010/01/roze-na-stanowiska-pocieniste.html

Z angielek większość może rosnąć na lekko ocienionym stanowisku, a w zasadzie to prawie wszystkie róże sobie poradzą, tyle, że odbije się to na mniejszym kwitnieniu.

Oj Danusiu, chyba zdecydujeę sie jednak na Constance Spry. Jakie są Twoje doświadczenie w jej hodowli?
Wygląda ślicznie, o zapachu też piszą, że bardzo intensywny. New Dawn uwielbiam, ale już mam, więc chciałabym coś nowego

Aniu, dzięki bardzo za listę. na pewno się przyda, ale taki wybór, że już trochę zwątpiłam.... Spodobała mi się też pnąca Aicha, ale nie ma jej w linkowanym przez Ciebie wykazie. Myślisz, że nadałaby się tam też?

Szczerze mówiąc, to nie doczytałam jak na razie nigdzie takiej informacji.
W spisie podałam tylko te sprawdzone odmiany.
Spróbować zawsze mocna, aż tak bardzo cieniste to stanowisko nie jest, skoro ma słońce rano i wieczorem. Aicha powinna sobie na tym stanowisku poradzić.
Pięknie wygląda jak kwitnie, kwiaty ma duże, przyciągające uwagę.
Ale bardzo słabo powtarza (lub wcale), i lubią ją z tego, co słyszałam wszelakie żuczki .

Kochane, wasze rady to skarby! Pomijając, że mam coraz większe dylematy No niestety, nie da się posadzić wszystkiego Mam jeszcze trochę czasu na myślenie - latem pokażę na fotkach jak wybrnęłam z „problemu„

Posadź Pilgrim, u mnie kwitła 3 razy i jest piękna.