wszystkie oprócz drugiej od lewej wyglądają nieźle, trochę je dokarmię nawozem i będa jak nowe
a na temat tej drugiej moje dziecko powiedziało, że wyglada jak "taty głowa", nie wiem czemu ale ta thujka taki ma dziwny kształt mało okragły a nie mogłam jej bardziej ciąć bo byłaby zupełnie łysa...
w każdym razie dzięki Wam moje thujki otrzymały kolejną szansę na przeżycie Dziękuję!
Mam podobną rzecz do zrobienia, bo kulki które zastałam przy przeprowadzce "siadły na jeden bok". Nie lubię tui i nie znam się na nich, ale szkoda mi wyrzucić. Czy biorąc pod uwagę jaką mamy teraz aurę mogłabym to teraz zrobić? Nie za wcześnie? Będę wdzięczna za podpowiedź. Mam też jedną kolumnową której mąż zabronił wyrzucić na początku. Od zeszłego roku też zrobiła się jakaś taka mniej zwarta. Też ją pewnie można nieco przystrzyc... Pytanie czy teraz już?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
witam, mam pytanie do p. Danusi, którą z tych odmian Pani najbardziej poleca?chodzi mi o uprawe, szkodniki, choroby itp.
Jestem poczatkującym "ogrodnikiem", dopiero planuje załozenie mojego ogrodu i powoli spisuje sobie odmiany warte uwagi. pewnie niebawem pokaze swoj "ogród" jak tylko ekipa skonczy kłaść kostke.
Każda z nich jest polecana, ale różnią się pokrojem i kolorem. W zależności od potrzeb. Golden Tuffet wydaje się najbardziej problemowa. Najmniej problemowe tuje zielone czyli Danica.