Życzę Ci Danka, żebyś mimo tak wypełnionego czasu po brzegi, miała czas usiąść w swoim ogrodzie i nacieszyć się nim. Ja bym tam siedziała cały czas. Nawet bym chyba biuro tam przeniosła, gdyby pogoda pozwoliła. To miejsce magiczne i przyciągające, zupełnie nie wiem jak to się dzieje, ale mnie przyciągnęło przez TV, a potem internet. Co to musi być dopiero na żywo!

A do wszystkich, którzy mają gorszy humor z powodów zupełnie nieuzasadnionych narzekań na swoje ogrody po cichu apeluję, że właśnie sama trawa i kanty też mogą się podobać. Ja tak miałam przez 5 lat, rośliny ledwo widziałam, M. się zawsze śmiał, co żem nakupiła, a mnie się podobało, bo taki równy rant trawnika był. Moja zmora i nie zmora, ale równo musi być.
To teraz czekam na lustro.

A ja czekam na czerwiec kiedy będzie można te nowe cuda obejrzeć w realu

Wow, wow, jak pięknie! Nie wiem czy to możliwe, ale ten ogród jest jeszcze doskonalszy niż wcześniej Świetna robota Gdzie by tu wepchnąć lustro???