Śliczne nacie te anielskie pelargonie

im najbardziej pasuje wschodnia wystawa, stanowisko półcieniste, na której słońce operuje do południa, jeżeli posadzicie je np. na balkonie o wystawie zachodniej to nadmiernie nagrzewające się podłoże może być dla nich zabójcze szczególnie w okresie letnim, z kolei zbyt mała ilość światła powoduje brak kwitnienia. A jeżeli chodzi o nawożenie to, posadzenie tych pelargonii do zbyt zasobnego podłoża lub zbyt mocne nawożenie spowoduje brak kwitnienia i wybujały wzrost rośliny. Podłoże do uprawy torfowe, lekko kwaśne, najlepiej z dodatkiem glinki, bo ona zatrzymuje wodę, nie należy też dodawać kompostu, bo zawiera za dużo składników pokarmowych, które mogą popalić korzenie. Podlewać regularnie, nie zalewać i nie przelewać, bo można spowodować zamarcie rośliny, szczególnie gdy w dnie pojemnika nie ma otworów, roślina żółknie i może obumrzeć, niech Wam zdrowo rosną, aha i nie zaleca się łączenia ich z innymi roślinami, bo mogą zagłuszać te niziutkie pelargonie