Martek, całe szczęście, że cmentarz jest przy kościele na wsi. Jeszcze nigdy nic nam nie zginęło, mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. Bo jak nie to....... nogi z d.... powyrywam...... hihi....
Do wazonu kupiłam dwie duże gałązki bukszpanu i chciałam kupić żółte tulipany, niestety ze względu na pogodę zastanawiam się nad sztucznymi... Jutro jadę jeszcze do hurtowni i zobaczę co mnie taniej wyniesie
wykorzystałem tu jeden i pół beżowej prymulki , jedna granatowa prymulka, szafirki, hiacynt - do tego zielistka, gałązki forsycji, mech oraz 5 małych kurczaczków i jajo