W tym roku chyba nie będzie tak kolorowo.Prezentuję palmy nasze bez chińszczyzny i sztuczności. Wszystko żywe. Baza thuja strzyżona,bukszpan ,suszone kolorowane trawy ,kolorowa tasiemka i kwiatki z krepiny. Tak wykonane palmy utrzymują długo świeżość a po zasuszeniu stanowią ozdobę parę miesięcy.
Palmy bardzo ładne, u nas jakoś zanika tradycja robienia palm, bo pod kościołem siostry czy panie sprzedają takie "wiechcie" gotowe i się kupuje, żeby wspomóc jakąś akcję
Tydzień temu kupiłam sobie w sklepie spożywczym kilka doniczek z hiacyntami, szafirkami i stokrotkami. Poukładałam je w koszyku i obłożyłam mchem, żeby nie było tak widać plastikowych doniczek. Podlałam Magiczną Siłą i rosną jak na drożdżach. Taka kompozycja wnosi do domu cudowny powiew wiosny, nawet jeśli za oknem śnieg i mróz.
Koszt: kilkanaście złotych oraz długi spacer z psem w poszukiwaniu mchu. Wrażenia bezcenne ....