Prześledziłam ponad dwa lata zmagania się z wielkim (32 ary, ze spadem!) ogrodem i pierwsze, co napiszę, to to, że ogród zmienił się nie do poznania!

A teraz to, co nasunęło mi się tak na szybko...

Dom do remontu, to duże wyzwanie, ale mieszkasz w pięknym miejscu, ze starodrzewiem, to wszystko tłumaczy.
Przepiękne rzeczy tworzysz, przerabiasz, powstaje coś niepowtarzalnego, oryginalnego, tylko Twojego. Super dekoracje w domu i ogrodzie! Mamy takiego samego fioła na punkcie detali.

Zauroczył mnie imponujący i zadbany warzywnik, samo zdrowie!
Piwonie, pelargonie "własnej roboty" i zawilce powalają na kolana!
A olbrzymy rojniki podbiły moje serce.

Stworzyliście niepowtarzalne miejsce do odpoczynku i biesiadowania, nawet studnia pobielona i z pięknym daszkiem wygląda zabawnie, a ławeczka z pergolką dają wspaniały klimat.

Postęp prac ogromny, tyle nowych roślin, porządnie wytyczone linie rabat...
Przedogródek pięknieje w oczach, a dekoracje przy wejściu do domu są jego uzupełnieniem.

Moje dzieci to też Natalia i Kubuś, ale w środku jest jeszcze Karolcia.

A tak w ogóle, to bardzo ładna i elegancka z Ciebie kobieta, dzieciaczki- śliczniutkie, a mąż niczego sobie. Fajną tworzycie rodzinkę. A... i piesek słodziak

Piękne chwile spędziłam na Waszych włościach.
Pozdrawiam rodzinkę pracusiów.

Agatko teraz czas na chwile odpoczynku i zebrania sił do działania

a ja trochę wczoraj podziałałam
dziś też miałam plany na popołudnie ale jest zimno, ciemno i wieje jakoś mocno
i u mnie azalie opadają tak szybko...aura nie pozwoli cieszyć się nimi zbyt długo
ale pocieszam się, że nadejdą nowe kwiatki i pewnie będziemy narzekać kolejno na susze
taki to już ten nasz ogrodniczy los...

macham Wilczą łapą

i tak fajnie się mają
ja też z powodu wichury nie dałam rady żadnego zdjęcia zrobić
ale to nie jest problem, Wasz deszcz mnie martwi

mój słonecznik też wcieło, ktoś oprócz mnie też go lubi piesio śliczniutki jak maskotka
leje jak z cebra ale ja na górce i ty chyba też to raczej podtopienia nam nie zagrażają