Milka napisał(a)

Udany zakup
ilość przetworów powala, zadbany ogród i pelargonia na wejściu też i nawet miałaś wypad i akumulatory naładowałaś
a ja staram się ogarnąc forum jakoś, coraz mi trudniej

Irenko ogród ciągle zaniedbany z plewieniem nie wyrabiam po tych deszczach
Ale trudno żyć trzeba szkoda czasu na pierdoły

Forum od dawna nie ogarniam mam stałe wątki do których zaglądam.
Może na dniach nadgonię bo nie mogę używać prawej łapki.
Jestem po zabiegu chirurgicznym.
Miałam ciętą i szytą rękę. Za tydzień pojadę do chirurga szwy wyjąć....więc jakby laba.
Ale lewą ręką też można coś robić

Agatko, co Ty zrobiłaś? Zespół cieśni?

Agatko, co Ty zrobiłaś?

co się stało ??

Donia72 napisał(a)

Agatko, co Ty zrobiłaś? Zespół cieśni?

Miałam na ręce guzka wielkość ziarenka groszku od trzech miesięcy. Na początku mnie bolało. Teraz już nie bolało a zaczęło sinieć w tym miejscu.
Coś dziwnego w środku przy kości mi urosło i musiałam to usunąć.
Bałam się jak diabli bo 7 lat temu mój eMuś miał nowotwora chrząstki w lewej ręce. A dzisiaj tak głośno na temat różnych nowotworów i czlowiek się boi.

leon60 napisał(a)

co się stało ??

Wczoraj byłam usunąć coś co mi w ręce urosło.
Dziwnie tak z jedną ręką bo prawą nie mogę nic na razie robić bo szyta.

Agatko dobre fluidy przesyłam )wszystko bedzie dobrze )) sciskam buzka ))

lojalna_ napisał(a)

Agatko dobre fluidy przesyłam )wszystko bedzie dobrze )) sciskam buzka ))

Dziękuję Jolu

musisz troszkę wytrzymać, robota nie ucieknie
buziaki

leon60 napisał(a)

musisz troszkę wytrzymać, robota nie ucieknie
buziaki

Ola nosi mnie jak diabli.
Wczoraj plewiłam lewą ręką.

Szalałam też z randapem na kostce, dookoła działki przy ogrodzeniu.

Podlewałam też nawozem wszystkie doniczki z pelargoniami.
Mają się całkiem fajnie. Pąków mnóstwo.
Jeszcze długo będą zdobić.