Wydawało mie się też, że piwonie i floksy to byliny, które popadły w niełaskę. Ale jednak widze je na wielu zdjęciach Na Ogrodowisku. Ja szczególnie lubię piwonie o pojedynczych kwiatach. Chyba wogóle lubię rośliny o pojedynczych kwiatach, ale mam wrażenie, że jestem odosobniona w swoim lubieniu.

A ja floksów przez lata nie doceniałam, wydawały mi się zbyt zwyczajne... Za to od zeszłego lata znów je kocham miłością wielką za zapach i długie kwitnienie. W kwestii "zapomnianych bylin" chyba nie jestem najbardziej kompetentna, bo większość z nich jest dla mnie nowością ale dzięki ogrodowisku ciągle nadrabiam swoje braki

Widziałam prawie niebieskie, i te mnie bardzo zachwyciły, Lubię wszystkie, nawet te zwykłe odmiany.

Niebieskie floksy to odmiana blue boy - właśnie mi puszcza listki w doniczce jak zakwitnie, to się na pewno pochwalę.

Ja mam jednego asparagusa rośnie pod brzoskwinią

U mnie asparagus jest w ogrodzie od 50 lat!!! Choć przez ostatnie trzy lata wyrasta go coraz mniej...

Do kompozycji wazonowych mam i szparaga, i gipsówkę.

Z zapomnianych bylin przypomnę Tojad,moja teściowa nazywa je "Pantofelki Matki Boskiej"w ogrodzie rosną też kępy floksów są bardzo stare,słabo kwitną,lecz teściowa nie wierzy że wykopanie i podzielenie kęp pomoże.Jak widać na zdjęciach czeka mnie mnóstwo pracy,są też stare ponad 40-letnie piwonie.Kwitną na czerwono i różowo,kwiaty mają pojedyncze.

EwaG napisał(a)

Wydawało mie się też, że piwonie i floksy to byliny, które popadły w niełaskę. Ale jednak widze je na wielu zdjęciach Na Ogrodowisku. Ja szczególnie lubię piwonie o pojedynczych kwiatach. Chyba wogóle lubię rośliny o pojedynczych kwiatach, ale mam wrażenie, że jestem odosobniona w swoim lubieniu.

Nie wybrzydzam w kwiatach piwonii mam i o kwiatach pełnych i pojedynczych wszystkie lubię

A ja tez ostatnio się przekonuję coraz bardziej do piwonii o pojedynczych kwiatach. Stoją sztywno, nie wykładają się w czasie deszczu czyli nie trzeba podwiązywać i są bardzo ładne i kolory i kształty tych pojedynczych.

"Asparagusa" tez mam, jak bedę jechac do Toruniu to Ci Joanka mogę odkopać kawałek i nawet podwieźć do domu, chcesz?

A floksy to mam wrażenie, że wcale nie są zapomniane bo coraz więcej nowych bardzo ładnych odmian pojawia się na rynku. I też je bardzo lubię.