Marto, ja już od kilku lat karpy dali wsadzam najpierw do donic, które stawiam na czymś wyższym, żeby przechytrzyć ślimaki.
Wysadzam je do gruntu jak podrosną na tyle, żeby ich stożki wzrostu nie były pokusą dla brzuchonogów. Tak tez planuję zrobić w tym roku, bo kupiłam kilka nowych karp georginii
A ślimaki i tak znajdą coś dla siebie na mojej działeczce np, młode aksamitki, ale te sieję w ogromnej ilości, więc nie jest mi szczególnie żal jak część pójdzie na obiad dla ...

No to teraz to już jestem na amen przekonana z daliami -też tak zrobię: do donicy!

ale mi smaka narobiłaś tymi gołąbkami , klawiaturę zaśliniłam
chyba na niedzielę zrobię, mniam

Grażko,a takie gołąbki bez zawijania robiłaś?Ja też zrobię ,może jutro ,to będzie przepis i moja brytfanka!
A robi się jeszcze szybciej.:
o,5 kg mielonego,kapusta[włoska,pekińska,albo ostatecznie biała] szklanka ryżu,przyprawy,przecier pomidorowy.jajko,cebula

Ryż odrobinę podgotować,ale niekoniecznie.Kapustę poszatkować na jarzynowej tarce,może być bardzo drobno,albo pokroić cieniutko nożem na bardzo małe cząsteczki.Nie musi być cała,połowę można zostawić na surówkę na dzień następny albo na zupę.W misce wymieszać mięso,kapustę ryż,jajko,sól,pieprz,odrobinę wegety,albo przyprawy do grila.Formować owalne kotlety,obtaczać w bułce tartej,smażyć z dwóch stron na rumiano.W żaroodpornym naczyniu lub brytfance rozmieszać przecier pomidorowy z kostką bulionową,albo dodać ugotowany wywar jarzynowy i układać na tym kotlety.Sosu ma być3/4 pojemnika /w międzyczasie ryż wchłonie prawie całą wodę.Mnie z tej ilości produktów wychodzi z 15 klopsów.Włożyć naczynie do rękawa do pieczenia lub przykryć pokrywka.Wstawić do piekarnika 180 stopni.Piec około godziny.Podawać z ziemniakami lub bez.Dobre na gorąco ,i na zimno albo po odgrzaniu.
Smacznego!

Ps.Pisanie mi zajęło więcej czasu niż ro bota przy gołąbkach.Przepis wstawię do kuchennego wątku,ale muszę zrobić zdjęcia.

widać,że mniej przy tym roboty, kapusty nie trzeba parzyć tylko szatkować, fajnie)

przestańcie, bo zaraz będę znowu głodna

hahahaha)

Haniu, dla Ciebie:


poznajesz?

Boguniu!Ucałuj ode mnie te uśmiechnięte buźki!
Lubię takich śmiejaków!Wychowałam swoich czworo i czwórkę wnuków,a od marca następny 8-miesięczny do kolejki się ustawia.......Niech szybko rosną,żeby mogły do mnie w odwiedziny się kulnąć!

a z wierszykami ostatnio mała zasypiai każe czytać, w kółko...