Weekend pochmurny i deszczowy - oj przydał się deszcz. Wyprawiałam urodziny córeczce więc i tak nie poszłabym na działkę. A przyznam, ze ogród wciągnął mnie jak hazard

Każdą wolną chwilkę staram się tam spędzać a że od domu mam zaledwie 10 minut drogi to praktycznie codziennie odwiedzam moje roślinki
Rabatka wrzosowo-wrzoścowa już zrobiona. Nie do końca tak jak radziłyście - nie miałam tyle miejsca aby sadzić po min 9 wrzosów jednego rodzaju poza tym było za późno - kupiłam przed weekendem majowym sadzonki. Tak czy inaczej jest ich po 5szt jednego rodzaju, sadziłam je w kupkach, z 30 cm odstępami. Posadziłam też dwa pierisy i dwa rh, trawki ozdobne i iglaczki karłowate. Już wkrótce będzie też wykopany ten wysoki krzak, który obecnie rośnie na rabacie. Przeniesiemy go na tyły działki jeśli się uda. Na razie rabata jest odgrodzona kamieniami ale ostatecznie będzie to drewniana palisadka.
Martwię się troszkę gdyż ziemia wydaje mi się gliniasta, mało żyzna. Dałam dwa worki 80 l torfu na rabatkę ale czy to wystarczy?
Wszelkie dodatkowe elementy będą drewniane a rabatki podsypane korą sosnową.
Moja działka jest opanowana przez podagrycznik

Dziś mąż będzie traktował go chemią bo już nie dajemy rady

Wyłazi nawet spod kory.