Witam
Załozylam dzis specjalnie tutaj konto poniewaz moj storczyk potrzebuje pomocy ,cos złego dzieje sie z jego korzeniami.Zaczne od poczatku.Dostalam go jakies dwa lata temu.Storczyk od samego poczatku byl w zlym stanie.Mial pare kwiatkow ale korzenie bardzo zniszczone łodygi obumarłe.Po jakims czasie usechl calkowicie mimo podlewania,nie dalo sie nic zrobic. Łodyga calkowicie uschla korzenie tez.Zostaly tylko 2liscie.Po jakims czasie zaczely wypuszczac mu nowe korzenie i kolejne listki.Dopiero jakies 1-2miesiace temu po długim czasie wypuscila mu łodyga ogromnie sie ucieszylam.Lecz niestety pojawily sie takie oto plamki na korzeniach .Boje sie ze kwiatek znowu padnie a tak dlugo na niego czekalam.Póki co łodyga jest w porzadku i widac male pąki.Prosze pomozcie
[img

Storczykowi usychają chyba ze starości te korzenie - wtedy się je wycina przy przesadzaniu.

A jaką wodą podlewasz storczyka ? , bo taki nalot - wykwit solny pojawia się na korzeniach, gdy podlewamy zbyt twardą wodą , tego nalotu już nie da się usunąć . Po kwitnieniu wymień mu podłoże .

Nie moga korzenie usychac ze starosci poniewaz sa one bardzo mlode i nawet jeszcze krotkie.
Andzia polewam przegotowana odstala woda.Czy on teraz znowu mi padnie?

Nie powinno nic mu się stać. Pielęgnuj go normalnie.