Ulcza
16:25, 16 cze 2012
Dołączył: 16 cze 2012
Posty: 11
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Na początku chciałam Wam pogratulować Waszych pięknych ogrodów, ogródkow i balkonów również
Dopiero od jakiegoś tygodnia przyglądam się Waszym dziełom, aż żal że nie trafiłam tu wcześniej.
No ale nic, postaram się nadrobić zaległości i naprawić to, co zepsułam w swoim malutkim ogródku
Mieszkam w segmencie, a tu tej zieleni niewiele. Ale coś jednak jest. I chciałabym, aby to "coś" wyglądało, jak należy
Mam nadzieję, że poświęcicie mi chwilkę uwagi i coś doradzicie.
Chodzi mi na początek o front domu, mamy tam ok. 50m2, ale prawie całość jest niestety przeznaczona na podjazd. Zostawiliśmy tylko maleńki pasek wzdłuż ogrodzenia 54cm x 6m.
Wiem, wiem, strasznie mało. Teraz, jak oglądam te Wasze ogrody, najchętniej wyrzuciłabym kostkę i całość przeznaczyła na rabaty
, ale co zrobić, samochód gdzieś trzeba stawiać.
(Dodam, że od południa do wieczora jest tam słońce.)
Planowaliśmy tam posadzić tuje - najprostsze rozwiązanie. Ale kurcze wszędzie te tuje, chciałabym coś bardziej "wyszukanego". Miły Pan w ogrodniczym polecił nam: szpaler wiśni, jabłoni lub śliwy dziecięcej - na pniu. Odradził różę na pniu (ponoć nie przezimuje), migdałka (też delikatny)..
Sąsiedzi za ogrodzeniem mają tuje, więc śliwa fajnie by się odcinała. Ale ile ich posadzić na takim odcinku? No i co pomiędzy? Chcialabym, żeby to naprawdę ślicznie wyglądało i dawało efekt "wow"
Ach, a dziś przy Płochocińskiej widzieliśmy tuje kule na pniu (chyba w dobrej cenie, 90-120zł) ok 1,5m wys. i to jedyne tuje które by wchodziły w grę, ale pozostaje to samo pytanie - co na dół?
Myślałam o kulach bukszpanowych, czy stożkach, ale czy to się tam zmieści?
Kurcze, taki mały kawałek do zagospodarowania a ja się tak rozpisałam...
Czekam z niecierpliwością na Wasze rady
pozdrawiam

Na początku chciałam Wam pogratulować Waszych pięknych ogrodów, ogródkow i balkonów również

Dopiero od jakiegoś tygodnia przyglądam się Waszym dziełom, aż żal że nie trafiłam tu wcześniej.
No ale nic, postaram się nadrobić zaległości i naprawić to, co zepsułam w swoim malutkim ogródku

Mieszkam w segmencie, a tu tej zieleni niewiele. Ale coś jednak jest. I chciałabym, aby to "coś" wyglądało, jak należy

Chodzi mi na początek o front domu, mamy tam ok. 50m2, ale prawie całość jest niestety przeznaczona na podjazd. Zostawiliśmy tylko maleńki pasek wzdłuż ogrodzenia 54cm x 6m.
Wiem, wiem, strasznie mało. Teraz, jak oglądam te Wasze ogrody, najchętniej wyrzuciłabym kostkę i całość przeznaczyła na rabaty

(Dodam, że od południa do wieczora jest tam słońce.)
Planowaliśmy tam posadzić tuje - najprostsze rozwiązanie. Ale kurcze wszędzie te tuje, chciałabym coś bardziej "wyszukanego". Miły Pan w ogrodniczym polecił nam: szpaler wiśni, jabłoni lub śliwy dziecięcej - na pniu. Odradził różę na pniu (ponoć nie przezimuje), migdałka (też delikatny)..
Sąsiedzi za ogrodzeniem mają tuje, więc śliwa fajnie by się odcinała. Ale ile ich posadzić na takim odcinku? No i co pomiędzy? Chcialabym, żeby to naprawdę ślicznie wyglądało i dawało efekt "wow"

Ach, a dziś przy Płochocińskiej widzieliśmy tuje kule na pniu (chyba w dobrej cenie, 90-120zł) ok 1,5m wys. i to jedyne tuje które by wchodziły w grę, ale pozostaje to samo pytanie - co na dół?
Myślałam o kulach bukszpanowych, czy stożkach, ale czy to się tam zmieści?
Kurcze, taki mały kawałek do zagospodarowania a ja się tak rozpisałam...
Czekam z niecierpliwością na Wasze rady

pozdrawiam