Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Problem z magnoliami i miłorząbem po zimie

Pokaż wątki Pokaż posty

Problem z magnoliami i miłorząbem po zimie

Katarzynka 09:37, 03 lip 2012

Dołączył: 03 lip 2012
Posty: 4
Dzień dobry, mam problem z magnoliami w ogrodzie. Aż trzema z czterech. I z miłorząbem. Do tej pory nie mają liści. Najstarsza magnolia - 6-letnia Nigra do tej pory nie sprawiała najmniejszych problemów. Kwitła obficie co roku bez problemu. W tym roku tylko zakwitła w maju - mniej obficie niż zwykle. Ale nie ma ani jednego listka. Teoretycznie nacięty pień jest leciutko zielony, ale nie jest to intensywna zieleń. Druga - młodsza Susan ani nie kwitła, ani nie ma liści. Trzecia to mały krzaczek, w tym roku przesadzony, więc może tu popełniłam jakieś błędy i mogę to zrozumieć. Ale za chińskiego boga nie wiem, co się stało z dużymi! To samo z miłorząbem. On zawsze późno te liście wypuszczał, ale nie do lipca! Teoretycznie widać na nim maleńkie zielone zawiązki listków, ale to się nie zmienia od co najmniej 3 tygodni. Czy ktoś ma podobne doświadczenia i wie co zrobić? Nie wiem, czy trzymać czy się jednak pożegnać. Będę wdzięczna za info .
Pwl 11:36, 03 lip 2012


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Jeśli do tego czasu nie mają liści to już po nich... Zima była w tym roku zdradliwa bo luty był zbyt
ciepły i część roślin ruszyła a potem ścisnął mróz. Magnolie są dosyć wrażliwe, może np. miały
za mokro? albo zmarzły? Ja swoją Susan wsadziłem na niewielkim usypanym na 8-10cm wzniesieniu
aby zapobiec zaleganiu wody wiosną i rośnie bez problemu. Magnolie nie lubią przesadzania ze
względu na delikatne korzenie, może niechcący mogłaś je naruszyć? Jest jeszcze opcja, że
mogły być przenawożone poprzez zbyt dużą dawkę nawozu i to je spaliło.

Co do miłorzębu nie mam pojęcia... To odporne drzewo zarówno na mróz jak i suszę. Miłorzęby
już dawno w większości ogrodów ruszyły. U mnie mają przyrosty po 30-40 cm i skoro Twój jeszcze
nie wypuścił liści to masz powody do obaw
____________________
paweł
Katarzynka 11:54, 03 lip 2012

Dołączył: 03 lip 2012
Posty: 4
no właśnie dzwoniłam do ogrodu w Powsinie jakiś czas temu, mówili że u nich też dziwnie magnolie się zachowują, ale nie aż tak... A jeśli przenawoziłam to jaka jest szansa że one jednak odbiją? Nawoziłam je standardowo. Skoro rosły tyle czasu to nagle zareagowały na podobną dawkę nawozu? Czwarta dostała też tak samo jeść i rośnie cudnie... Głupia jestem i nie wiem, co zrobić. I przykro mi, bo ta najstarsza to duże drzewko pięknie osłaniające mnie od sąsiadów. Ale rośnie w najładniejszym miejscu na działce i w tej chwili nie wygląda to za fajnie. Więc mnie denerwuje i nie wiem, czy wykopać czy dać jeszcze szansę. Zastanawiałam się, że może poczekać do przyszłego roku (z trudem ...), ale przecież bez liści ona nie odbije. Tak mi się przynajmniej wydaje. Bo jak się będzie odżywiać???
Pwl 18:37, 03 lip 2012


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Czyli może jednak to przez mróz? Do przyszłego roku na pewno nie ma co czekać bo jeśli teraz nie
puściły liści to już nie puszczą. Ciężko mi powiedzieć co może być przyczyną... rozumiem ból straty
tak dużych okazów bo rosły przez tyle lat i nic im nie było przecież. Jeśli jesteś pewna, że dana roślina
nie odbije to wykop ją i sprawdź jej korzenie. Może to pozwoli Ci uzyskać odpowiedź o jej aktualnym stanie.
____________________
paweł
Gardenarium 23:07, 03 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Szkoda drzew, ale może nie ma co mieć nadzieję. Moim zdaniem nie odbiją.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Katarzynka 07:56, 04 lip 2012

Dołączył: 03 lip 2012
Posty: 4
dzięki wykopanie to rzeczywiście dobry pomysł. Nie pomyślałam o tym wcześniej, bo to jednak duże drzewo. Ale nie ma na co czekać. Jak wykopywałam zmarznięty po zimie pigwowiec i hortensję to okazało się, że odbijają od korzeni i hortensję dało się jeszcze uratować. Może i tu coś ciekawego znajdę, a nie będzie mnie denerwować taki uschnięty kikut przed samym tarasem... Trzymajcie kciuki
Katarzynka 11:11, 20 lip 2012

Dołączył: 03 lip 2012
Posty: 4
no i wykopałam martwo całkiem. Zupełnie nie wiem, co się stało! I oczywiście szlag mnie trafia. Ale za to miłorząb daje jakieś oznaki życia. Wypuścił kilkanaście listków - rachitycznych co prawda, ale jednak. Czy można coś zrobić, żeby mu pomóc? Nawozić się trochę boję. Myślałam o humvicie, albo rosa humusie, ale nie wiem czy to dobry pomysł... Co radzicie?
Pwl 18:18, 20 lip 2012


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Katarzynka napisał(a)
no i wykopałam martwo całkiem. Zupełnie nie wiem, co się stało! I oczywiście szlag mnie trafia. Ale za to miłorząb daje jakieś oznaki życia. Wypuścił kilkanaście listków - rachitycznych co prawda, ale jednak. Czy można coś zrobić, żeby mu pomóc? Nawozić się trochę boję. Myślałam o humvicie, albo rosa humusie, ale nie wiem czy to dobry pomysł... Co radzicie?


Miłorząb zasił nawozem fosforowym, wspomaga wzrost liści i systemu korzeniowego.
Dzięki temu lepiej przetrwa zimę no i dobrze się ukorzeni. Jeśli się boisz to zastosuj
np. 3/4 zalecanej dawki w ulotce. Ja tak robię przy jeszcze małych i nowych roślinach.
____________________
paweł
Gardenarium 19:16, 21 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Wyściółkuj go kompostem rozłożonym, sprawdź czy nie jest zakopany za głęboko.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
ivcia 14:41, 21 sie 2020

Dołączył: 21 sie 2020
Posty: 1
Jak pielegnować magnolie która zmarzła ,a teraz wypuszcza liscie od korzenia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies