aniutek
00:41, 05 lip 2012

Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 11
Od czego zacząć.. od początku moje dziecko..jak mawiała moja babcia
. A na początku był kolor ..zapach..obraz na który złożył się kwiat... i zakochanie w tym kwiatku.. wierne..na zabój.
Moje dziecko... kochasz Ty tak polne kwiatki to zostaniesz starą panną- to także słowa mojej ukochanej babuni. Póki co sie sprawdza
.
Mam na imię Anka. Jestem od około trzech lat posiadaczką skrawka ziemi, fundamentów pod dom, mamą najukochańszego na świecie Wiktora
. Bardzo serdecznie Was witam.
Aniutkowa kraina dopiero się tworzy..karczuje centymetr po centymetrze. A jak się nie tworzy to się udzielam w ogrodku rodziców za płotem
. Kiedys te dwa światy połaczę i zburzę płot
. wszystko jednak musi mieć swój czas.
O ogrodowisko potknęłam sie kilka razy szukając porad i inspiracji. Dosłownie potknełam, bo w pędzie nigdy nie zostałam na dłużej. Moj ogród to zagajnik brzozowy, alejka sosen. Górka z ziemi wywiezionej podczas kopania fundamentów , z murkiem kamieni wapiennych, który układałam bez uzycia zaprawy. To tylko małe fragmenty , których jeszcze nie spięłam w całość. Mam nadzieję znaleźć tu kierunek moich poszukiwań
. Nie mam doświadczenia w ogrodnictwie. Ciągle cos mi wymarza, wypada podryte przez krety. Co roku w moim ogrodzie szukam miejsca dla nowych roslin podarowanych mi przez przyjaciół
. Nie łudzę się , ze za rok czy dwa ogród nabierze kształtów
, nie musi się spieszyc
.
Zapraszam do mojego skrawka marzeń

Moje dziecko... kochasz Ty tak polne kwiatki to zostaniesz starą panną- to także słowa mojej ukochanej babuni. Póki co sie sprawdza

Mam na imię Anka. Jestem od około trzech lat posiadaczką skrawka ziemi, fundamentów pod dom, mamą najukochańszego na świecie Wiktora

Aniutkowa kraina dopiero się tworzy..karczuje centymetr po centymetrze. A jak się nie tworzy to się udzielam w ogrodku rodziców za płotem


O ogrodowisko potknęłam sie kilka razy szukając porad i inspiracji. Dosłownie potknełam, bo w pędzie nigdy nie zostałam na dłużej. Moj ogród to zagajnik brzozowy, alejka sosen. Górka z ziemi wywiezionej podczas kopania fundamentów , z murkiem kamieni wapiennych, który układałam bez uzycia zaprawy. To tylko małe fragmenty , których jeszcze nie spięłam w całość. Mam nadzieję znaleźć tu kierunek moich poszukiwań




Zapraszam do mojego skrawka marzeń

____________________
Anka :)
Anka :)