Kondziu, dotarła hosta?
To ja już żadnej piguły nie zapodam tylko pomacham i ściskam
Oj Kondziu, Ty musisz se jakąś porządną kurację zapodać bo cos za długo Cię trzyma to choróbstwo. A ja byłam dzisiaj w Krakowie i stwierdzam, że u Was jesień piękniejsza niż w Wawie i cieplej było. pozdrawiam serdecznie
Wpadam z odwiedzinami i zdrówka życzę
Kondziu matko kochana dlaczego ja nie mieszkam bliżej. Rosołek bym Ci zapodała, grzańca i byłoby po chorobie. Pielęgniarka Ci potrzebna. Buziaki
a dla czego nie dałaś piguły hi hi hi
Pozdrawiam wieczorkiem i chorobę przepędzam...zdrówka życzę
bo za silne na Twoje dogorywające (mam nadzieję) choróbsko ściskam i macham baardzo mocno może pomoże