Podziwiam twoje róże, jak ich zaczyna mi brakować.....nasionka wyślę ci w dopiero w poniedziałek, jak mi trochę choróbsko odpuści

buziak

Aga moje róże były piękne a potem jakieś dranstwo przyszło plamiste i --- byłam wściekła bo były łyse to je wywaliłam dalej za dom zobaczę co będzie w przyszłym roku Pozdrawiam

Halinko- pozdrawiam jesiennie, u mnie juz listków na drzewach nie ma, czekam na zimę

Halinka, choś zobaczyć moja starą dziłkę - chyba minęłam się ze zdrowym rozsądkiem

Piękne róże pokazujesz w tym roku chyba u wielu osób chorowały, w przyszłym roku ślicznie zakwitną nawet z tyłu za domem

Agnieszko wiesz że tak jest jak chodzisz koło tego latasz lejesz to zawsze coś się przyplącze a jak nic nie robisz to rośnie jak szalone . tak było z różą tą u mnie różową Rosła u tęściów za płotem Teściowie sprzedali a róza została zarośnięta w krzaczorach a kwitła tak pięknie To ta

Jesiennie

Fiołeczki już padły