Halinko, co ty mu zrobilas ?

Kasiu --ten świrczek ma swoje koleje losu .Jak kopali gaz wywalili go bo mnie nie było---byłam w pracy .Wsadziłam go podrósł ale gałązki miał przyschnięte ,Jak zaczynałam przygodę z sekatorem więc nie szkoda mi go było,jak zcięłam suche gałązki był brzydki więc zrobiłam 3 piętra Był ładniejszy .Następne kopanie gazu wyłamali połowe gałęzi z dolnego piętra iiiii został taki.Teraz to ładnie wygląda i żyje .

Czyli swierczek po przejściach

Ttak mu bidakowi przypadło

zawitka napisał(a)

ale ciekawie wyszło..na urodzie nie ucierpiał

zawitka napisał(a)

ale ciekawie wyszło..na urodzie nie ucierpiał

zawitka napisał(a)

Kasiu --ten świrczek ma swoje koleje losu .Jak kopali gaz wywalili go bo mnie nie było---byłam w pracy .Wsadziłam go podrósł ale gałązki miał przyschnięte ,Jak zaczynałam przygodę z sekatorem więc nie szkoda mi go było,jak zcięłam suche gałązki był brzydki więc zrobiłam 3 piętra Był ładniejszy .Następne kopanie gazu wyłamali połowe gałęzi z dolnego piętra iiiii został taki.Teraz to ładnie wygląda i żyje .

Oplułam ekran muszę się przyznać ... A komentarz ..jak zwykle..polscy fachowcy

Ale swierczek wyszedłem naprawdę śliczny czyli nie ma tekiego złego co by na dobre nie wyszło

Pozdrowionka Halinko

Ewa,Ela--- cóż ja biedna miałam zrobić hodowała drzewko urosło i nie mogłam darować że mam go wyciepać -----to go obrabiałam do skutku no i jest i nie powiem nawet Panie z Ochrony środowiska jak były na kontroli przed usunięciem drzewa to stanęły i coś do siebie szeptały, pomyślałam, że dadzą mi zaraz karę jak nic ,ale One potem w rozmowie pochwaliły za uratowanie