A gdzie ty wyjeżdzasz Halinko?chyba tylko czasowo? mam nadzieję.Twoja laurka pieknie mi rośnie ,co prawda w donicy póki co, bo planuję ją wstawić na zimę do garazu i dopiero wiosną dać do gruntu Nie chcę aby mi zmarzła .Mam sliczne niebieskie marcinki to chyba od ciebie Nie mam kiedy nawet zdjęc zrobić aby ci pokazać.Kiedy się ta moja zła passa w końcu skonczy bo juz mnie to wkurza i bardzo męczy.Tak bym chciała sobie z wami popisać i nawet tego nie mogę.Wskakuję jak poparzona a wyskakuję w biegu no jak tak długo mozna ? ale pamietam o tobie Halinko! tylko czasu brak .Pozdrawiam cie bardzo bardzo cieplutko