Sójka to jednak już dość duży ptak, więc wiewiórka miała się czego bać, "mój" rudzielec uciekał przed stadem wróbli, które pikowały na nią niczym samoloty, dziobiąc raz po raz.
Ostatnio udało mi się zaobserwować także atak pary ptaków (wielkości wróbla) na sójkę, która pewnie próbowała dostać się do jaj lub piskląt tej parki. Sójka została przegoniona bez większego problemu. Musiała pożywienia poszukać gdzie indziej - zlądowała na trawniku i powybierała trochę robali z ziemi

Sójka mieszkająca w pobliżu mnie jest bardzo płochliwa - reaguje na najmniejszy ruch i niestety nie udało mi się tym razem zrobić żadnego zdjęcia.
____________________
Anka
Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius