Uwielbiam czytać, pewnie jak większość Forumowiczów i do tej pory byłam przekonana, że jedyna słuszna forma książki czy czasopisma, to wydanie papierowe. Ostatnio raz i drugi trafiłam na dyskusje o czytnikach ebooków i zaskoczyło mnie m.in. to, że ponoć takie czytanie nie męczy oczu, jest porównywalne do czytania na papierze a w ogóle nie da się porównać do czytania na monitorze komputera, które dla oczu przychylne nie jest.
Książek w domu mam tysiące, ustawiam kolejne rzędy obok siebie, bo przestają się mieścić i tak zaczęłam myśleć, że może taki czytnik, to nie głupia rzecz?
Na pewno dużym ułatwieniem jest czytanie obcojęzycznych tekstów, bo nie trzeba wertować opasłego słownika, tylko można korzystać ze słownika wbudowanego bądź wczytanego w czytnik.

Czy korzystacie z tego wynalazku, możecie podzielić się opinią?

Zamierzam sobie właśnie zakupić, Basiu. Ale w sklepie dane odczytam z kartki o modelu.

Ewo, masz już wybrany jakiś konkretny czytnik? Ja szperam w internecie, w tym na stronie pasjonata czytników www.swiatczytnikow.pl i wychodzi mi, że na moje potrzeby najsensowniejszy model, to Kindle 4 Touch, właśnie ze względu na wbudowane słowniki i możliwość pobrania słownika angielsko-polskiego.

Tylko czy opanuję jak się wgrywa książki, obsługuje jakiś tajemniczy program do kalibrowania różnych formatów, trochę się boję

Dla mnie niezastąpiony jest iPad. Mam w nim zainstalową Kindle i to jest rewelacja. Lekko, poręczenie, na bieżąco i mam tu dostęp do meeeega biblioteki za małe pieniądze

Dla mnie jednak nic nie zastąpi papierowej książki. Niestety...ale czytniki nie pachną.

Mi tez nie idzie czytanie z niczego co nie ma przewracanych kartek!nie ma to jak książka, kocyk i herbatkachoć na to ostatnio mam tak mało czasu

Nie lubię ebooków i chyba nigdy się do nich nie przekonam. Nic mi nie zastąpi - tak jak pisze Bogda - kocyka, herbatki i prawdziwej książki