Podziwiam Irenko Twóje rabatki i okołoogrodowe bielenia Nie mam na to czasu, bo siedzę w nowym, kiedy tak oglądam Twoje pomysły to obiecuję sobie w sierpniu troszkę podziałać, bo materiały i pomysły czekają Pozdrawiam.
Ja też czytam i jak coś ważnego, zapisuję na boku np. czym pryskać róże, lub nawozić trawnik itd bo trawnik u mnie żółty, sucho, dziur pełno po sikach psów i krecie i oczywiście wydziabywałam chwaśnicę, to mam po prostu dziury i łyso, a przy tych upałach, nie ma szans abym z pozytywnym skutkiem miała trawnik, bo nie da się podlać..
...ale nie myślę o tym, cieszę się innymi roślinami, przesadzałam i sadziłam lawendę na patelnię, zabrakło mi 10 i siewki rozplenic tam dałam i nową trawę, nie wiem czy ktoś ma i co o niej wie, ja nic......
a ja hakone, mskant Ml i roplenice...chociaż i inne też
MISKANT FLAMINGO
i jego początkujący kwiatostan
i było dalsze przenoszenie żurawek oraz przy okazji skubanie tych spalonych liści, jeszcze mi zostało 12 do przeniesienia i do laurowiśni dojdą hortensje...chyba ogrodowe
a do donic dałam szałwię omszoną, myślę, że będzie zimować i juz kwitnie i nie będę się bawić w jednoroczne
i daje radę na suchym
I fajnie, ze się rozpisałaś, z przyjemnością czytałam, mądra z ciebie kobietka
w końcu nie bieliłam nic, przesadzałam, sadziłam, czyściłam pnie z traw i siatek i tak mi zeszło, bo potem podlewanie, zaraz na 3 dni zostanę, to już chyba wyrobie plan, bo jeszcze parę rzeczy wybielę...no i mus dokończyć cięcie cisów i bukszpanów, stale nie wyrabiam i zdewastowałam ciut jedną rabatę i dalej nie wiem co?
udanego tygodnia
to jest to miejsce, wywaliłam przekwitłe firletki, przesadziłam lawendy i teraz dumam, co tu dać....widać pełno siewek firletki, za rok pod różami busz z nich będzie
może dać ketmie w 2 kolorach? tylko nie białą, jak tu, bo będzie niewidoczna, raczej róż i fiolet do herbacianych róż i może dalej te trawy pociągnąć, a może inne
no i widać ja łyso z trawą po moim dziabaniu chwaśnicy
Tak, to wazonik
nie wytrzymały, musiałam już w sobotę podlewać; częściowo dałam rojniki i rozchodniki do tych surfinii, jak skończy się sezon, dosadzę po całości, nie mam siły już tak co rok sadzić i podlewać...
weekend był i pracowity i przyjemny
podziwiałam kłosy futra niedźwiedziego, ostatnie lata ucinałam, w tym roku zostawiłam....i kuleczki z trzmielin, które stale tnę...idealna roślina na suszę
To już się nie martwię, słońce ma na okrągło i podlewanie też, z nawozem u mnie kiepsko idzie
po raz drugi kwitnie róża jakoś i Hardenberg, wtedy był 1 kwiat, teraz kilka pąków....mimo, że cedr ją cieniuje, jednak listki przypalone....a vertigo ruszyły, czyli sierpień będą potwory
odnoście róż, jeśli byś kupowała białą, Kórnik kwitnie non stop i Cathedral
wyszło mi patriotycznie, bo jeszcze są w kolorze wina te okrywowe
tu ta cudna
To się cieszę bardzo Danusiu
a tu też inaczej, pamiętasz, siedziałyśmy i tak żałośnie było, poszłam w hortensje, ujednolicenie i te hortensje aż do domku lecę, część malutka, końcowy efekt, za 2 lata
to wszystko z moich patyków, jesienią pójdą pod mur do rh,a wiosną robię kolejne
część patyków już kwitnie tam
Dzięki chyba jej służy ziemia, albo nasłonecznienie, bo na patelni jest
tu tegoroczna z siewu razem z albizją, bukiem i budlejami, niższe piętro to róże i inne, młodziaki
tu zaraz szał, powstałą mi kolejna wyspa, hortensjowa
za rok do tych dosadzę, uwielbiam te różową NN i vanilkę
Pewnie tak już pod ciężarem i wielkością pokłada się...koło traw dawałam siewki, jeśli zima nas oszczędzi, za rok las, bo kwitną owszem, ale mało ich
ale szaleję na punkcie tych lilii, cudo!
lilie orientalne, niby nie zimują, ale już 3 sezon u mnie, nie wykopuję
biała My Weeding , różowa Magic Star, Sweet Rosy i Liliac Cloud i Blushing Girl, taki mix tu mam