Irenko - dziś przychodzę z pytaniem. Planuję zrobić w narożniku nieduży, lekko wyokrąglony murek granitowy. Przed nim będzie kamyczek wysypany w kole lub łezce, a w nim kilka bukszpaników i małych traw lub konwalik. Chciałabym pod samym murkiem posadzić coś co rosnie do 80-100cm i jest ażurowe. Mogłabys mi coś polecić? Myślałam o werbenie? Może coś jeszcze, tak, by pasowało do szarości muru i zieleni buksów.
A u Ciebie siedzę zachwycona dalej pod limkami i spozieram na ptaszyska w trawkach- choć nie wiem czy je stamtąd widać. , bo ja jestem = jak to mówi moja córcia- dysmaptyk i gubię się wszędzie- nawet w ogrodzie.
Byłam i widziałam, poproszę nasiona, myślę, że w moich suchych miejscach będzie idealna
obecnie działam tu, posadziłam kupione lawendy, siewki rozplenic, nasiona lawendy i moje siewki lawend...trochę potrwa, za nim będzie jak trzeba, ale nie spieszy mi się
mikruski rozplenic, jeszcze kilka wyciągnę
z tej pięknej trzmieliny robiłam sadzonki, fajnie, ze zaraz potem lało, większe szanse na sukces
o tu
O rodki dba tylko i wyłącznie mąż, ja tylko kanty i plewienie
tak, w nogach jest turzyca szerokolistna variegata, ale Ania stwierdziła, ze u ciebie Ice Dance? no nie wiem..
koryguje i dobrze, bo wtedy mniej problemów
te rozplenice w tym miejscu radzą sobie super, ale tu stale sucho, więc podlewać trzeba
są tu 2 rodki Alfredy i azalia wielkokwiatowa od Ewy.....no i molinie i hortki i coś tam jeszcze...
tu chyba jest trawa Forest coś tam i też nic mu nie dolega, nigdy nie podlewam tu, bluszcz chroni przed wysychaniem
miskant variegatus rośnie w skrzyni i jakieś inne byliny, a wiosną tulipany, rzadko podlewam
z lewej strony rodków są hakone All Gold, rosną doskonale, zero pracy
Jaką ja mam sklerozę, lepiej nie mówić
czytałam w necie, u producentów, oglądałam filmiki instruktażowe, część intuicyjnie wybierałam, wszystkie mi się sprawdziły; zimą jeszcze będę działać z meblami i czeka mnie wymiana płyty, okapu i lodówki, po 17 latach szwankują
lepiej mrówki, jak opuchlaki tego u mnie nie ma, za dużo kretów i ptaków..
wcześniej było z trawami, ciągnę temat dalej
rozplenica rubrum nie podlewana i na totalnej suszy jest cudowna, jak rok temu miałam na kwaśnej ziemi i podlewana, była biedna
w tym zakątku tak pół na pół, ale nie pali i trawa carex elata Aurea ma się bardzo dobrze...wkoło siane goździki, kwiatki za rok
i tu ich chyba 3, bo jest tu sumak Tiger Eyes, donax złoty i tojeść rozesłana złota i moje patyki kwitnące, za rok chyba się okaże, że za gęsto..
Lało i wracałam późno i nie zrobiłam, nadrobię jutro, jupi...wolne
moje się nie pokładają, nawet te, co niby leżą na bukszpanach, to złudzenie; wycinam wszystkie cienkie i słabe pędy, tnę w wachlarz, nawet po ulewach wszystko na baczność stoi
oczywiście, ze ci dam werbeny, całe mnóstwo, ale dopiero jak ją zmrozi zbieram a sianie doradzam wprost do gruntu i to w maju, połowa lub pod koniec, wszystkie wzejdą i to szybciej, niż te sadzonkowane w domku, to na podstawie własnych doświadczeń, różnych pór i sposobów siania, ten maj najlepiej się sprawdza..rośnie w oczach..
i szerzej wyrka
zakwitł mi ten powojnik Dusches of Edinburg