Świetnie daje sobie radę na podmokłych stanowiskach, czyli niekoniecznie musi stać w wodzie czy w błocie. W Przelewicach rośnie na podmokłych łąkach.
Czy dobrze rośnie na wilgotnych rabatach, trudno mi powiedzieć, nigdy na takich go nie sadziłem. Czasem rabata wygląda na wilgotną, a gdy kopniemy jeden szpadel, to podsiąka, pokazuje się woda. Takie miejsca są wystarczające pod uprawę.
Z powodzeniem uprawiałem lysichitony w donicach z żyzną ziemią i sporą ilością osmokote. Wówczas podstawą jest ciągłe nawadnianie.
Pod uprawę tulejników można zrobić sztuczne bagienko. Dół należy wyścielić folią - najlepiej EPDM, jego głębokość powinna przekraczać 0,5 m ze względu na głęboki system korzeniowy. Miejsce należy wybrać na stałe, ponieważ nie przepadają za przesadzaniem.
W korzystnych warunkach zakwitną między 4 a 6 rokiem uprawy. Z moich doświadczeń wynika, że pierwsze dwa lata ciężko się aklimatyzują.
Na zdjęciach Danusi widać wilgotne stanowisko, a lysichitony są w niezłej kondycji. Czy to sztuczne stanowisko (izolator), czy może woda jest na kopnięcie szpadlem, tego nie wiemy.
Czterolatek na błotnistym stanowisku. To najlepsze miejsce pod uprawę.