Filip, dziękuję za odzew

. Wierzba nie tylko wysusza glebę, ale generalnie są z nią problemy. Co roku kosztuje nas wiele pracy, aby jakoś wyglądała. W tym sezonie zdecydowaliśmy się w końcu, aby coś z tym zrobić. Decyzja podjęta - wylatuje. W tym tygodniu mam dostać zgodę na papierze, że możemy bez skrępowania legalnie się pozbyć śmieciucha. Zamiast niej będzie szpaler grabów. Miał być buk, ale finansowo nie do udźwignięcia raczej

. Będą to graby fastigiata, columnaris lub frans fontaine. Za murkiem zostanie tylko świerk i po obu stronach od altany aż do warzywnik włącznie ma być wysoki na ok. 5 metrów szpaler z ciętych grabów.
Pytania do chcących pomóc lub podzielić się swoimi spostrzeżeniami:
- w jakiej odległości od płotu je posadzić, żeby co jakiś czas można je było podformować (chcemy, żeby był jak najwęższy)
- w jakiej odległości od siebie najlepiej je posadzić, żeby w miarę szybko (wiadomo, że to chodzi o kilka lat) utworzyły zgrabną ścianę
w jakiej odległości od świerka je posadzić?
- który z wymienionych wyżej grabów najlepiej nadawałby się do tego celu?
- mniej więcej w miejscu, gdzie teraz jest wierzba, planuję posadzić niekłopotliwy krzew do 2 - 2,5 m wysokości, który ładnie kontrastowałby z zielenią grabów, co to mogłoby być?
Jak zwykle z góry dziękuję za wszelkie sugestie