Qurcze w lubuskiem taki śnieg? Pikasnie!!!

Nicenie tez kupiłam bo z 10 opuchalków mi żurawki sztuk 3 wyżarło ale nie użyłam stoją nadal a ja się boję znaczy sie nicieni się bojem albo po ogrodowiskowemu bojam...

Marzenko, to ja nie wiem czy te twoje nicienie jeszcze żyją Ten preparat musi byc specjalnie przechowywany (w lodówce) inaczej nicienie umierają. One bez zywiciela wymierają po kilku tygodniach. Te nicienie są wąsko wyspecjalizowane, a to oznacza, że potrzebuja opuchlaka i niczym innym sie nie zadowolą. To nie są potwory z horroru


O widzę,że z Gierczusią to samo pisałyśmy

To już po nicieniach, ja też czytałam, że zaraz po zakupie należy użyć, a czemu się ich Madżenka bojasz? Przecież ty nie opuchlak jesteś[/quote

Marzenka raczej jak nicień a nie opuchlak

To już po nicieniach, ja też czytałam, że zaraz po zakupie należy użyć, a czemu się ich Madżenka bojasz? Przecież ty nie opuchlak jesteś

Te nicienie na opuchlaka są z tych pożytecznych nicieni i jak już zjedzą larwy i namnożą się to idą dalej w poszukiwaniu żywiciela, potrafią oczyścić cały ogród jak mają wilgotno, bo w słońcu i suchym zginą... A potem idą dalej... One nie żywią się naszymi roślinkami, jak ta reszta nicieni w glebie... Te dobre, to są w mniejszości, dlatego nie ma ich za wiele w naszych ogrodach...



To już po nicieniach, ja też czytałam, że zaraz po zakupie należy użyć, a czemu się ich Madżenka bojasz? Przecież ty nie opuchlak jesteś

bo się bałam, że mi z ogródka do lodówki wlezą
Jakoś ta broń biologiczna mnie stresuje..... Wolę konwencjonalne strategie...