Beatko ... Przyznam się bez bicia...

podkład z derenia jak leżał tak leży... Mam szaleństwo w pracy i często wracam tak późno, że mam stracha do lasu iść, bo już ciemnawo... Ale w czwartek chyba będę miała wolne , to może wtedy wyruszę na poszukiwania... Albo kupię po prostu jakieś gałązki świerka... Aaaa ... Zobaczymy

a jutę można kupić gdzieś bliżej niż w Tychach ??