Hmm nie ...przymusowy raczej....moja mam pojechała do Białki siem nartować hahah a ojciec musiał do wawy na spotkanie 2 dniowe ...no wiec ja do Radomia psa pilnować...no tak siem rozjechaliśmy w trzy strony świata.

A co z Twoimi dziewczynkami?

Moje dziewczynki śpią w budkach więc tylko koleżanka przyszła dać im jeść i wody ciepłej żeby nie zamarzła.....a jak przyjechałam to się tak ucieszyłyy...prawie jak wy hehehehehehehe

Jak nie bardziej....hihihih

Bardzo się ciesze i też się stęskniłam chociaż nawet was nigdy nie widziałam na oczy ...... to dopiero fenomen..niewyjaśnialny

Zeta Nas w bambuko robi i pewnie już bukszpany i cisy kupiła, tak tak nieplanowany wyjazd......oj Zeta przyznałabyś się chociaż, coś tam dla nas zostawiłaś?

A gdzie można o tej porze bukszpany kupić....ja dzisiaj walczyłam ze śnieżycą na drodze i nie miałam czasu siem rozglądać ale ty pewnie już planujesz jakies nasadzenia......no a ja niewiem może blizej wiosny się coś wykluje ....narazie muszę choinkę rozebrać ....bo jakoś jak na nią patrze to wiosny nie widzę...

no ja też jutro rozbieram ,bo jakoś mi po tych nartach nastrój świąteczny już nie pasuje ......nic mi nie pasuje ....no chyba że następny wyjazd z dziewczynami na "narty "

alinak napisał(a)

no ja też jutro rozbieram ,bo jakoś mi po tych nartach nastrój świąteczny już nie pasuje ......nic mi nie pasuje ....no chyba że następny wyjazd z dziewczynami na "narty "

No zamawiaj ten śnieg na 2 marca w Kynicy

Krynica...... Moje studenckie czasy mi siem przypominają!!!