yyyyy... ekhemmm... mój ogród?... a zawieszony gdzieś w czasoprzestrzeni...
ja bezpańska, bezogrodowa znaczy póki co ... mieszkam w bloku i pasożytuję bezczelnie podglądając cudze ogrody ale nie tracę nadziei, że może kiedyś, gdzieś... własne krzaczory i inne takie bardziej lub mniej zielone... eeeech
yyyyy... ekhemmm... mój ogród?... a zawieszony gdzieś w czasoprzestrzeni...
ja bezpańska, bezogrodowa znaczy póki co ... mieszkam w bloku i pasożytuję bezczelnie podglądając cudze ogrody ale nie tracę nadziei, że może kiedyś, gdzieś... własne krzaczory i inne takie bardziej lub mniej zielone... eeeech
Daneczka więc rozgość siem u mnie póki co......a jak już ogród będzie to odrobisz ja siądę wtedy na Twojej ławeczce ....i popaczam sobie
yyyyy... ekhemmm... mój ogród?... a zawieszony gdzieś w czasoprzestrzeni...
ja bezpańska, bezogrodowa znaczy póki co ... mieszkam w bloku i pasożytuję bezczelnie podglądając cudze ogrody ale nie tracę nadziei, że może kiedyś, gdzieś... własne krzaczory i inne takie bardziej lub mniej zielone... eeeech
Daneczka więc rozgość siem u mnie póki co......a jak już ogród będzie to odrobisz ja siądę wtedy na Twojej ławeczce ....i popaczam sobie
ooo super dziękować, dobra kobieto czuję się więc tymczasowo przysposobiona uuuuuuuurrrrrrrrraaaaaaaaa!