Kiedyś to do ozdobienia choinki zabawki i łańcuchy własnoręcznie się robiło, jabłka kolorowe, pierniki lub ciastka wieszało, orzechy złociło.
Teraz chińszczyzna nas zalewa. Nie powiem, niektóre chińskie ozdoby ciekawe są, ale ja do tej pory mam przed oczyma świecidełka, jakie na choince u mojej babci wisiały - niemieckiej produkcji były. Cudeńka! Takich nigdzie więcej nie widziałam i chyba nie zobaczę

Bo choinka przywędrowała do nas z Niemiec z niemieckimi protestantami na przełomie XVIII i XIX wieku.