W okolicach miasta też jest bardzo przyjemnie:
tutaj skwer przed bazyliką w Monreale

i Agrigento w okolicach starożytnych świątyń, gdzie właśnie kwitły migdały

akanty zaś rosną jako chwasty

żal mi tylko, że nie udało mi się odwiedzić antycznych ogrodów Kolymbetry w Agrigento, które akurat były zamknięte dla zwiedzających . Dzień później już miały być otwarte. Zza płotu zauważyłem jedynie pięknie owocujące pomarańcze, i mnóstwo zieleni, a także co mnie najbardziej zauroczyło niesamowicie głośny śpiew różnych ptaków.

No tak ) !!! Już widzę te palmy u mnie w Bieszczadach )) !!!! Pozdrawiam )) !!!!!!!!!!!

Ja też mieszkam niedaleko bo w Przemyślu, ale palmy rosną w najlepsze w doniczkach sam je posadziłem z nasion przywiezionych z wakacji, a na lato wędrują do ogrodu i rosną jak szalone

Kilka osób kupiło u nas na Baletowej palmy Trachycarpus fortunei (szorstkowiec), ale nie wiem jak z zimowaniem u nas, czy przeżyły. Podobno wytrzymują - 25. Ja nie uprawiałam, ale lubie takie eksperymenty.

dzieki Tobie Palermo zostało wpisane na moją listę miejsc które muszę zobaczyć

katusy imponujące choć nie sa to moje ulubione rośliny, ale za to palmy - to już inna bajka

zazdroszcze, ach zazdroszcze nawet krótkiej wizyty

Krajobrazy urzekające, warto pojechać.

tutaj coś bardziej swojskiego
przynajmniej na pierwszym planie

w wodzie zauważyłem roślinę którą mam w domu, nie znam nazwy botanicznej, a popularnie mówi się o niej Uszy słonia

To alokazja olbrzymia
Miałam kiedyś inną alokazję, tzn. taką o białym unerwieniu...

Czy to możliwe, żeby w lasku (II zdjęcie) rósł Corydalis? jakoś tak podobnie wygląda?

Wydaje się to możliwe, poszukałem w sieci informacji o tej roślinie i przyjrzałem się jeszcze zdjęciu, niestety nie mam lepszych fotek. Na miejscu też niestety nie zwróciłem uwagi - było tego za dużo