W środkowej części jest strona. Po bokach (zwłaszcza od wschodu, od strony brzóz)jest wypłaszczona, żeby można było łagodnie schodzić do użytkowej części ogrodu.
Ponieważ twoja skarpa jest łagodna,to myślę o lawendzie,szałwiach w różnych kolorach ,w grupach,są to rośliny które wytrzymują słońce i długo kwitną,a wszystko z trawkami o fontannowym pokroju np.rozplenice,turzyce albo okrywowe róże fairy z jakimś wypełniaczem.No chyba że zależy ci na czymś zimozielonym...Jak znajdę zdjęcie to wrzucę
To fotka z wczesnej wiosny,w tej chwili uwierz że prawie nie widać ziemi.Dosadzam w wolne przestrzenie bodziszki,miodunkę,kosaćce i kocimietkę.A nad samym brzegiem posadziłam paprocie.Na jakimś spektakularnym efekcie mi nie zależy,bo skarpa nie jest w zasięgu wzroku,raczej chciałam aby została umocniona i nie zarosła chwastami.To jest tylko fragment który przylega do warzywniaka,a ciągnie się po całej długości działki.Tam gdzie będzie na wysokości domu,będę musiała się bardziej postarać i trzeba będzie ją złagodzić.Johanka ma też małą skarpę obsadza wrzosami i wrzoścami
Mabi, ambrowiec to wielkie drzewo, całkiem popsułby efekt i dałby cień na skarpę i nawet dalej. Te brzozy też. A hortensje na pniu to w jakim kontekście?
To nawet nie o przestrzeń by chodziło tylko o to, czy te drzewa/hortensje na pniu nie będą od czapy. Drzewa na brzegu a za nimi przepaść skarpy .... . Oj niedobrze.
Żadnych irysów nie polecałabym, to musi być coś okrywowego, falującego, może kępkowego (lawenda - ale skarpa będzie sina zimą).
Pamiętajmy, że tam "na dole" jest część użytkowa ogrodu.
Ok przeczytałam dyskusje skarpowa i:
- Twoja skarpa ma mniejszy znacznie przechyl niż moja.widać to dobrze na Corkach że szmata więc bez obaw o korew
- polaczeniem wszystkich propozycji będzie irga z trawami np hakone albo innymi
- irga ładna jest cały rok.40 cm to za gesto.
- ja mam dwie skarpy każda 15xok 2 metry ma każda poszło ok 20 irg.u mnie ładna spora irga kosztuje ok 4,5 zł.