Witaj Aniu. nie byłam jeszcze u Ciebie, a dzisiaj zajrzałam i.... zobaczyłam piękne murki. Nie traktuj nierównego terenu jako dopust Boży, lecz staraj sie go wykorzystać jako atut ogrodu. Ogrody o zróżnicowanym ukształtowaniu są bardziej tajemnicze, ciekawe, choć więcej pracochłonne. Jest już pięknie, będzie jeszcze piękniej. U mnie też dużo murków i bardzo nierówny teren, a mimo to staram się takie położenie ogrodu wykorzystać jako atut. Niektórzy mówią, że się udalo, tobie też się uda, zrobisz perełkę z ogrodu, zobaczysz. Twój ogród ma duży potencjał - wykorzystaj to.
Serdecznie pozdrawiam z jurajskiego ogrodu

Dziękuję za cenne rady. Roślinki które mają się wylewać czy przelewać już posadziłam w zeszłym roku. S a jeszcze mało okazałe. W tym roku mam zamiar dosadzić kolejne. Moim marzeniem jest zagospodarowanie górki. Tylko częściowo, bo rosną tu prawdziwki i wolałabym zachować ten naturalny charakter. Muszę też pomyśleć nad pomieszczeniem gospodarczym i to właśnie u podnóża górki. Szukam jakiegoś ciekawego projektu w sensie inspiracji ale nic fajnego jeszcze nie znalazłam.
Nierówność terenu była głównym powodem, dla którego kupiliśmy działkę w tym miejscu. Tylko nie zawsze daję radę nad nią zapanować tylko dwiema rękami. Może na wiosnę znajdę w sobie potencjał.

Aniu, ja równiez bym zachowała naturalny charakter tej górki, a zwłaszcza że rosna tam prawdziwki. To jest to miejsce z brzózkami? A może posadź tam jakieś jałowce ((głośno myślę)

Dokładnie, to z brzózkami. Koszenie trawy na górce jest dość uciążliwe. Myślałam, żeby wytyczyć ścieżki, poprzecinać murkami oporowymi ale już nie z kamienia bo będzie go za dużo. Zdobyłam w zeszłym roku podkłady kolejowe. W ten sposób ogród skróci się optycznie. Działka ma 19 m szerokości. Jak śniegi zejdą, zrobię kilka zbliżeń tego terenu. Może coś podpowiecie. Właśnie zaświeciło słoneczko, Zima pakuje walizki

Aniu, u mnie przez cały dzień słoneczko za chmurami, rano nawet trochę popadało. A śnieg topi się bardzo, bardzo powoli. Obejrzałam przed chwilą prognozę pogody, szału nie ma 2 - 5 na plusie dla naszego regionu.

A może zamiast murków żywopłot liściasty zwyciętą furtką-bramą, a z podkładów kolejowych ścieżkę pod górkę do lasku brzozowego. A lasku po prostu nie kosić, zostawić naturalny. Jak się troszkę ociepli to zrobię zdjęcie takiej surtki wyciętej z jałowców, u nas w jednym z ogrodów widziałam.

Aniu jak kolo 17 zaświeciło słońce to aż śpiewać zaczęłam, dobrze że nikt tego nie słyszał
Ze dwa odcinki temu w Mai była fajny ogród z murkami i nierównym terenem. Masz bardzo fajna działkę z ogromnym potencjałem. Wiem że cieżko robi się na dwie ręcę ale powolutku stworzysz cudo. Czytam o brzózkach i tak myslę że musisz koniecznie zrobic zdjęcia! Ja jestem zakochana w zakątku brzozowym z 'ogrodu z lustrem' zawsze możesz sobie coś z niego uszczknąć, jest niezłą inspiracją Gdybyś chciała namiar np na trawy, to powiem Ci że w Konarzycach jest babeczka co ma różne trawy. Nie pamiętam dokładnie numeru ani ulicy, ale wiem który dom

Oczywiście, że chcę namiar na trawy

JoannA napisał(a)

A może zamiast murków żywopłot liściasty zwyciętą furtką-bramą, a z podkładów kolejowych ścieżkę pod górkę do lasku brzozowego. A lasku po prostu nie kosić, zostawić naturalny. Jak się troszkę ociepli to zrobię zdjęcie takiej surtki wyciętej z jałowców, u nas w jednym z ogrodów widziałam.

Fajnie by taki żywopłot wyglądał ale efekt dopiero po kilku latach będzie widoczny niestety

Aniu nie to nie w ogrodniczym. Za torami pierwsza w prawo takim łukiem się jedzie i po lewej stronie na tym łuku jest niebieski dom, chyba jest jakis szyld zakład stolarski trzeba zadzwonić przy bramce. Najlepiej po 16, wówczas jest bardzo sympatyczna kobieta, byłam dwa razy wciągu dnia i był syn który niby się ma zajmować sprzedażą, ale taki z niego sprzedawca jak z koziej dupy trąba....Kupiłam u nich w tamtym roku sporo traw.