Dzien dobry! IOd jakiegos czasu przypatruje sie Waszym cudnym ogrodom i zapragnelam i ja miec swoj maly kawalek raju. Problem w tym ze o ogrodnictwiem wiem tyle co nic, Troche czytam troche probuje podpatruje, Jestem mieszczuchem z krwi i kosci i niestety z blokowiska ...wiec nie bardzo mialam mozliwosci pobawic sie w ogrodnika wczesniej, Okolo rok temu zapragnelam miec swoj ogrodek, niestety mieszkam obecnie w bloku w UK. Wiec sadzialm co sie dalo i trzymalam na parapecie a w zeszlym roku postaralam sie i dostalam swoja malutka dzialeczke. Moja dzialeczka ma okolo 90m^2. W czerwcu zeszlego roku byl tam jeden wielki balagan, Wykosilismy co sie dalo, przekopalismy postawilismy chatke narzędziową i paskownice dla corci. Zalaczam zdjecie jak to wygladalo w pazdzierniku.


No w tym roku zaszalam i kupilam mnostwo roznych nasion warzyw :min seler, marchew, rzodkiew, papryke, pomidory, kukurydze, dynie, cebule, brukselke, ogorki, poziomki, truskawki, kalafior, por, ziola, burak, kapusta, czosnek, chyba przesadzilam z tym wszystkim, oraz kwiaty:wszystkie cebulowe juz wsadzilam do ziemi w pazdzierniku (okolo300 cebul) i modle sie zeby chodz 30% z nich wyroslo....ale mam jeszcze moje ukochane Alstroemerie oraz Aquilegia, Geranium , kolorowe llobelie, słoneczniki....
No jednym slowem misz-masz na maxa...i obawiam sie ze zrobie z tego jeden wielki 'smietnik' zbior rzeczy przypadkowych. ...
Wiem ze troche przesadzilam z tymi nasionami jak na początek ale mam tyle zapalu,.,.,,
No wiec zwracam sie do was z prosbą o pomoc w aranzacji tego malutkiego skrwaka ziemi.
Tak zeby to jakos wygladalo. poki ci moj pomysl jest taki : kolo łotka rosna zasadzone truskawki i maliny,
kolo domku posadzilam clemantis i roze pnaca. tam gdzie te zielone plastikowe obrzeza sa cebule kwiatow, i cos co udaje skalniak ;D....od domku do piaskownicy chce trawke zeby mozna usiasc zjesc itp. a tu gdzie to przekopane chcialabym wydzielic grzadki warzywne i widzialam na forum takie piekne grzadki oddzielone sciazkami z trawy wygladalo to tak schludnie i pięknie!!.
Nie wiem jak to wszystko obsadzic co gdzie, jakie kwiatki zeby bylo ladnie,....Prosze doradzcie cos!
dziekuje
i pozdrawiam Kasia

Witam na Ogrodowisku

dziękuje i również witam!

Też witam

Witaj, rzeczywiście zachłysnęłaś się tym ogrodnictwem, ale to dobrze. Każdy przez to przechodził, ja też, tyle że w 1979 roku
Czyli ile to lat temu? Teraz myślę zupełnie inaczej.

Napisz albo narysuj planik ogrodu, czyli prostokąt ile na ile, gdzie domek jest, a gdzie furtka no i gdzie północ?
Postaram się pomóc.
W jednym poście nie da się napisać, ogrodnictwo to praca dla cierpliwych i zawziętych w bojach.

90 m2 to chusteczka do nosa, obrusik zaledwie, dacie radę jedną ręką i jedną nogą, żeby nie wiem co.
A z UK mamy kilka osób, a ja też bywam często i zwiedzam co roku kilkadziesiąt ogrodów w Anglii

Gardenarium napisał(a)

Teraz myślę zupełnie inaczej.

Szefowo jakbyś mogła rozwinąć tę myśl bo jakaś mega ciekawa

witam nową ogrodniczkę!

Dziekuje za odpowiedz. NO malo malo 90m^2 bo plany mam wielkie.... ale posadze tylko 'po pare roslinek ' zeby sie nacieszyć.....i moje dziecko takie szczesliwe ( w zeszlym roku zasadzilysmy rzodkiewke .. tyle lisci bylo ze myslalysmy ze nam pęczek wyrośnie ..a. tu jeden rzodkiewek;D mąz sie z nas smieje do dzis,....ale spokojnie uczymy sie na bledach.) wiec wracając do tematu. Jutro pojde na dzialeczke i wymierze dokladnie, potem narysuje prostokącik i rozpisze co i jak ja to widze.. a musze wam powiedziec ze tu w Uk to calkiem inaczej wygladaja ogrody dzialkowe niz w PL. naprawde, u nas w PL sa duzo wieksze, zwykle sa altanki i tak slicznie , a tu w uk, jak poszlam ogladac pierwszy raz ...matko jedno wielkie pole ogrodzone dookola siatka to pole podzielone na mniejsze 'pola' tak od 25m^2 do 200. nawet nie sa odzielone od sasiadow niczym, tylko palik z numerkiem ....bardzo bylam zawiedziona jak to zobaczylam ale Bogu dzieki mnie sie trafil nowo zagospodarowany kawalek ziemi (niestety chyba po jakiejs budowie bo sterta kamieni) na naszym mini placyku sa tylko 3 dzialki a nie 50.... takze jestem bardzo szczęsliwa i pelna zapału.!!!

romka napisał(a)

Szefowo jakbyś mogła rozwinąć tę myśl bo jakaś mega ciekawa

Teraz myślę zupełnie inaczej, tzn. oczywiście nie żałuję że wysiewałam rośliny, kupowałam wszystko co się podoba, bo to było doświadczenienie ogrodnicze i każdy takie musi mieć, ale lepiej kupować rośliny wieloletnie, a najlepiej zimozielone, trwale (nawet zimą) zdobiące ogród.

Po prostu teraz nie poświęcam czasu na rośliny jednoroczne, czasem je kupuję (heliotrop. kosmos, Cleome) ale gotowe od ogrodników.

Ta myśl nie dotyczy oczywiście warzyw, absolutnie warto je wysiewać, ale to się robi do gruntu.

Mam ponad 30- to letnie doświadczenie ogrodnicze i dodatkowo fach ogrodnika i projektanta w ręku, to trudno żebym się cofała do początków
To były niezapomniane czasy i emocje. co z tego wyrośnie i jakim kolorem zakwitnie Piękne czasy, ale już nie dla mnie

Witam,
U nas dzis przepiekny sloneczny dzien!, Byłam na swojej dzialeczce pomierzyc to i owo, i przywitaly mnie male krokusiki

Jak tylko zrzuce zdjecia z aparatu to je tu wkleje .
a póki co narysowalam w paincie mniej wiecej jak teraz wyglada moj ogrodek i wymiary, Mam nadzieje ze uda wam sie cos zobaczyc!..

wiec długosc dzialki od narzedziowni to 13m szerokosc od brzegu do plotka 5.60. taka zielona obwodka to cebulki kwiatowe ogolnie w zamysle rabatka kwiatowa o wymiarach 120x450cm. zaraz przy wejsciu mam posadzonych 5 krzewow malin i 1 porzeczke czarna i bedzie jeszcze jagoda, oraz truskawki. zajmuje to tak od plotka do 60cm dlugie na 300cm. jesli macie jakies pomysły to bede wdzieczna.
pozdrawiam