Jolu, z rannym gwizdkiem do mnie wpadłaś, ale mnie już nie było.
7:45 wystartowałam, oczywiście do ogrodu. Roboty moc, trzeba sie sprężać. Ogarnęłam kawałeczek, na tiptop i się cieszę, bo do wiosny tego ruszać nie będę. Skopałam i wapnem posypałam.
Ale oprócz kopania, to micha fasolki szparagowej już oczyszczona, czeka na gotowanie.
Gar buraczków, ugotowane - stygną, kosz pigwowca i kosz pigwy. /kiedy ja je, te kosze, przerobię?/
Bulwy selera 10 szt + nać. Bulwy spoko, poczekają, ale nać? Suszyć będę i zamrażać.
A, jeszcze w lasku przy ogrodowym 15 czerwonych kozaków, w wieku młodziankowym. Bardzo się cieszę,

zupka się szykuje.
Jakieś fotki pstryknęłam, ale to za chwilę. wgrać muszę.
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie