hanka_andrus napisał(a)

Basiu, tak napis jest właściwy dla tej róży. Okrywowa wys, do 50 cm, słaby zapach, albo bez zapachu. W necie możesz znaleźć opis i właściwości.

bardziej mi się podoba , niż moja the fairy, moja taka [blado-różowa]

hanka_andrus napisał(a)

Koperkową jutro ugotuję!

No na coś ten koper się jednak przydał! Smacznego, Basiu!

uwielbiam zapach kopru a już pyrki obowiązkowo no i do sałatek mniam

A koperkowej jeszcze nie jadłam ciekawe ooo

Edytko, bardzo łatwa! Gotujesz ziemniaczaną i na końcu dodajesz dużo kopru, Podprawiasz albo żółtkiem, albo śmietaną. Też już dawno nie robiłam. Teraz koper z zamrażarki się wyciąga.

Miłego wieczoru.

Aaaaaacha mój koper się nie udał w tym roku bo było za sucho ale to nic może następnym razem
Dla ciebie miłego też

u mnie koper sie wysial i rosl az do konca listopada na kwiatowej grzadce wlasnie dzis dodawalam do ziemniakow i mam jeszcze spory zapas. A zupy koperkowej tez dawno nie jadlam.

Ja też zawsze liczyłam na ten sam, wysiany ale teraz nic beee jeden dorodny wyrósł jesienią to czekałam i pociachałam do woreczka i zamroziłam mam po troszku a jak sama siałam to miałam go wszędzie

mi z mojego siewu wyrosly moze z 3 roslinki ale potem one sie rozsialy i mialam 1000

Ja zamrażam koper ze zbioru jesiennego. Pięknie pachnie i nie jest wyrośnięty. Kroję drobno i lekko upycham w słoiczkach po przecierze pomidorowym, i do zamrażarki! Przez całą zimę co jakiś czas mogę ugotować koperkową, sos koperkowy również.
Do zupy pasuje także ryż na sypko i jajko na twardo.