gusia71
15:38, 07 mar 2013
Dołączył: 12 paź 2012
Posty: 20
Moja kilkiletnia leszczyna prowadzona w formie dużego krzewu w ubiegłym roku wiosną straciła prawie wszystkie liście, bez końcówek kilku gałęzi. Były na niej mszyce, ale nie jestem pewna czy to tylko od tego. Przez cały sezon nowe liście nie odrosły. W tym roku widzę, ze w miejscach które miały liście pojawiło się kwitnienie. Na pozostałych gałęziach nic się nie dzieje. Czy to znaczy, że są one martwe i trzeba je ściąć (to 3/4 drzewka), czy poczekac na rozwój liści?
____________________