No to zapowiada się super. Dawid, ty więcej nic nie piecz. Ja zabieram sernik, właśnie stygnie. Dobry humor i uśmiech mam wpisane w zakres obowiązków i nigdy sie z nimi nie rozstaje. Fartuszek już pakuję. Jeszcze tylko nastawię budzik, żebym nie zaspała na pociąg Hani. Do zobaczyska kochani.
Jak ja zazdroszczę wam tego spotkania. Tak chciałabym nauczyć się decoupage'u.
Dawid, a może jakieś wyjazdowe warsztaty zorganizujesz? Pozdrawiam wszystkich!