
Do odwiedzenia tego ogrodu przyczyniła się znacznie Danusia... bo to ona pokazała gdzieś fotki z wizyty jesienią...z dużą ilością traw.
Jadąc tam spodziewałam się o tej porze morza kwiatów cebulowych i się rozczarowałam...
Traw też mało poza zimnozielonymi...bo i wiosna w Holandii w tym roku troszkę spóźniona.
Ale to co zobaczyłam poza tym wynagrodziło to rozczarowanie...
Więc było warto


Wrzucam fotki z wizyty 27 marca 2013r i mam nadzieję, że za miesiąc z kawałkiem będę mogła podzielić się następnymi


Zdjęcia wrzucam po kolei..tak jak zwiedzałam i pstrykałam ...
W tym roku ogród obchodzi 25 lecie istnienia.