Ola
00:41, 06 maj 2013
Dołączył: 06 maj 2013
Posty: 1
Witajcie 
Kilka miesięcy temu stałam się posiadaczką domu i niewielkiego ogrodu. Jestem zupełną amatorką ogrodową, ale dzielnie walczę i powoli zaczynam mieć koncepcję tego co i gdzie bym chciała zasadzić.
Mam dość duży problem ze stroną północną ogrodu: na prostokącie ziemi o wymiarach 8x4m rosną dwie wiśnie a pod nimi okazały chwastownik. Oczywiście chwasty są do wywalenia i pewnie zajmę się tym jutro ale nie mam pomysłu jak można zagospodarować ten teren.
Jak typowa kobieta nie wiem czego chcę, wiem za to czego nie chcę: nie chcę trawy (bo będzie jej już sporo) oraz nie chcę bluszczu. Życzliwy sąsiad polecił mi zasadzenie roślin płożących, które chronią przed chwastami a przy okazji zdobią, niestety nie znam się na tym, a pod hasłem rośliny płożące wyskakują mi tylko iglaki.
Pomożecie?

Kilka miesięcy temu stałam się posiadaczką domu i niewielkiego ogrodu. Jestem zupełną amatorką ogrodową, ale dzielnie walczę i powoli zaczynam mieć koncepcję tego co i gdzie bym chciała zasadzić.
Mam dość duży problem ze stroną północną ogrodu: na prostokącie ziemi o wymiarach 8x4m rosną dwie wiśnie a pod nimi okazały chwastownik. Oczywiście chwasty są do wywalenia i pewnie zajmę się tym jutro ale nie mam pomysłu jak można zagospodarować ten teren.
Jak typowa kobieta nie wiem czego chcę, wiem za to czego nie chcę: nie chcę trawy (bo będzie jej już sporo) oraz nie chcę bluszczu. Życzliwy sąsiad polecił mi zasadzenie roślin płożących, które chronią przed chwastami a przy okazji zdobią, niestety nie znam się na tym, a pod hasłem rośliny płożące wyskakują mi tylko iglaki.
Pomożecie?